Dziś nasz blog przejmuje Pani Kosmetolog – Ola Gomulicka 🙂 Wiele z Was podczas zabiegów w gabinecie przyznaje się, że nie ma w domu czasu na skupianie się na pielęgnacji. Kiedy pytamy, czy robicie sobie „domowe SPA”, słyszymy same negatywne…

Home Spa dla twarzy

true beauty concept | blog

Dziś nasz blog przejmuje Pani Kosmetolog – Ola Gomulicka 🙂

Wiele z Was podczas zabiegów w gabinecie przyznaje się, że nie ma w domu czasu na skupianie się na pielęgnacji. Kiedy pytamy, czy robicie sobie „domowe SPA”, słyszymy same negatywne odpowiedzi.

Teraz jest idealny czas na HOME SPA! 

 #zostańwdomu i zadbaj o siebie razem z nami!

Od czego zacząć?

  1. Przede wszystkim od dokładnego demakijażu, jeśli oczywiście się malujecie. Ja osobiście daję skórze odpocząć w tych dniach od codziennego malowania i to też jest element mojego SPA.
  2. Jeśli oczyściliście już skórę z makijażu to teraz czas na drugi i obowiązkowy etap czyli mycie twarzy. Jestem zwolenniczką dwuetapowego oczyszczania skóry, dzięki temu pozbywamy się resztki zanieczyszczeń, kremów, łoju, które mogą zalegać w naszych porach. Wykonajmy ten etap dokładnie, wykorzystajmy tutaj swój ulubiony preparat np. żel, piankę albo emulsję i kolistymi ruchami rozprowadźmy go na skórze, a później zmyjmy wodą. Osuszając skórę, pamiętajmy, żeby jej nie trzeć, tylko przykładać czysty, świeży ręcznik lub jednorazową chusteczkę (najlepsza opcja dla osób zmagających się z trądzikiem).
  3. Teraz pora, żeby rozbudować nasz codzienny rytuał i zrobić peeling enzymatyczny – oparty na enzymach roślinnych (papaina, bromelaina). Rozpuści on martwe komórki warstwy rogowej naskórka, dzięki czemu wszystko, co później będziecie nakładać na skórę, zadziała dużo lepiej. Taki peeling możecie robić raz, maksymalnie dwa razy w tygodniu.
  4. Kolej na maseczkę np. nawilżającą z kwasem hialuronowym – czy wybierzecie maskę kremową, czy w płacie, to już zależy od Waszych preferencji. Każda skóra wymaga nawilżenia – zarówno sucha, mieszana, tłusta czy trądzikowa! Nie zapominajcie o tym. Moim ulubionym sposobem jest wymieszanie naturalnej białej glinki z kilkoma kropelkami oleju śliwkowego (rewelacyjnie pachnie marcepanem i ma działanie przeciwstarzeniowe) i ulubionym hydrolatem rumiankowym, składniki mieszam do uzyskania konsytencji śmietanki i od razu nakładam na twarz, szyję i dekolt. Moją domową maseczkę trzymam około 15 minut i nie dopuszczam do zaschnięcia glinki, dlatego spryskuję maseczkę hydrolatem lub wodą termalną.
  5. Serum z witaminą C – po zmyciu maski sięgnijcie po serum. Jest to kosmetyk, który ma stężone substancje aktywne. Dlaczego witamina C? Działa przeciwzapalnie, więc sprawdzi się przy skórach trądzikowych z wykwitami zapalnymi, działa przeciwzmarszczkowo wpływając na syntezę kolagenu i elastyny, a także wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, dlatego sprawdzi się u osób ze skórą naczyniową. Jeśli macie skórę wrażliwą, sięgnijcie po witaminę C w formie tetraizopalmitynianu askorbylu – jest aktywna w niskim stężeniu i nie wymaga niskiego pH produktu = nie podrażnia.
  6. Krem pod oczy z ceramidami – ceramidy wzmacniają barierę hydrolipidową skóry, chroniąc ją przed nadmierną utratą wody. Skóra pod oczami jest cienka i delikatna – starajmy się mieć osobny krem do tej okolicy.
  7. Krem na twarz, szyję i dekolt dobrany do typu skóry – „domknie” pięknie cały zabieg.
  8. ❤️ Wykorzystaj ten czas dla siebie. Zrób coś dla siebie. Zrelaksuj się przy ulubionej muzyce i świecach. Nie tylko skóra, ale cały Twój organizm Ci za to podziękuje!